sobota, 2 lutego 2013
Dezodorant w kulce
Od dawna mój podziw budziły domowej roboty kosmetyki. Jako że oszczędność jest moją mocną stroną, zachowywałam rezerwę, aby kupować kosztowne komponenty. Ale praca wywiadowcza w dziale Zrób To Sam opłaciła się. Znalazłam przepis na domowy dezodorant. Realizacja była błyskawiczna. Mam świadomość, że takie produkty mają krótszy od komercyjnych termin ważności, ale tym bardziej mnie to cieszy, a poza tym zmniejsza się ryzyko skutków ubocznych dla naszego zdrowia. Satysfakcja wykonania sprawia, że wysiłek się opłaca i warto spróbować!
Jestem zaskoczona, jak to dobrze działa! Niestety, nie jest to antyperspirant, więc nie blokuje on potu. Skóra swobodnie oddycha i dzięki olejkowi eterycznemu nabiera ładnej woni.
Co potrzeba:
1 opakowanie (50 ml) dezodorantu kulkowego po zużytym kosmetyku ze zdejmowanym mechanizmem kulki
25ml wody destylowanej
25ml gliceryny roślinnej
2-4 krople olejku eterycznego (użyłam eukaliptusowego)
Mój poprzedni kosmetyk zawierał wyciąg z melisy i szałwi.
Wystarczy wlać do buteleczki wszystkie składniki.
Zamknąć pojemniczek.
Dokładnie wstrząsnąć jego zawartością.
źródło inspiracji
Etykiety:
gliceryna,
olejek eteryczny,
Pielęgnacja ciała,
recykling,
woda destylowana
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz