czwartek, 5 lipca 2012

Mleko grochowo-sojowe


80g grochu żółtego, cały
150g soi

Ziarna przepłukać dwa razy.
Zalać świeżą wodą (ciągle piszę o tej z kranu) i odstawić na noc.
Rano przepłukać i zalać świeżą wodą.
Po południu postępujemy podobnie.
Następnego dnia także dwie płukanki ziarna, które już zdążyło dobrze napęcznieć, a na wierzchu pojawia się pianka (obecność azotu w strączkowych i przyczyna wzdęć i niestrawności, gdy nie przeprowadzi się takiego dwudniowego okresu płukania).
Na trzeci dzień od pierwszego płukania ziaren zabieramy się za właściwe przygotowanie mleka.
Strączkowe wrzucamy do blendera kielichowego lub blenderem ręcznym mielimy ziarno, dodając dwa razy tyle wody (jeśli szklankę ziarna, to dwie - wody).
Powstałą papkę umieszczamy na sitku lub zawijamy w gazę i odsączamy płyn - mleko.
Przelać do butelek lub plastikowych pojemników.
Okarę - pulpę ze strączkowych - zamrozić, zrobić kotlety, pasztet lub ciasto.

Z mleka można przygotować serek tofu, dodając kwasek cytrynowy lub sok z cytryny do gotującego się płynu i odstawić, aż skrzepnie. Wówczas, po ostygnięciu, odcedzić na sitku lub w gazie.

Z mleka może z czasem powstać maślanka / zsiadłe mleko, które z powodzeniem można dodać do chłodnika lub pić saute.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz